Kwiecień przeżyliśmy pod hasłem „wartości i uczuć”. W poniedziałki i wtorki odbywały się krótkie spotkania/warsztaty na temat poszczególnych wartości i uczuć, takich jak: radość, empatia, smutek, pycha, złość, zagniewanie (obrażalstwo), cierpliwość, nieśmiałość, odwaga.

Po co nam były takie spotkania?
• Aby uświadamiać dziewczynki, jak ważne są uczucia,
• By nauczyć je mówienia o uczuciach i emocjach,
• Aby dać wskazówki jak radzić sobie z uczuciami i przeżywanymi emocjami,
• By wskazać na wartości, według których warto żyć.

Poniżej krótka fotorelacja z poszczególnych spotkań. Ufamy, że misja została wykonana :-)

Wraz z początkiem kwietnia padre Miguel zmienił placówkę. Po prawie trzech latach spędzonych w Bulo Bulo przeniósł się do Aiquile, gdzie zajął stanowisko proboszcza. Zaś w naszej parafii rolę proboszcza przejął ksiądz Marcin, który również od ponad roku jest dyrektorem naszego internatu. Zamieszczamy kilka zdjęć z księdzem Michałem i życzymy zarówno Jemu, jak i księdzu Marcinowi powodzenia i licznych owoców dalszej posługi!

Msza krzyżma w Aiquile W Wielki Wtorek w Aiquile odbyła się uroczysta Msza Krzyżma podczas której lokalny biskup Jorge pobłogosławił olej chorych, olej katechumenów i konsekrował krzyżmo. Wszyscy obecni księża odnowili również przyrzeczenia kapłańskie. Standardowo Msza ta odbywa się w Wielki Czwartek rano, natomiast przez spore odległości pomiędzy parafiami tu, w Boliwii, została ona odprawiona z wyprzedzeniem. Pośród zgromadzonych kapłanów znalazł się dyrektor naszego internatu, ks. Marcin. Cieszymy się bardzo, że możemy uczestniczyć w tym wydarzeniu chociażby poprzez oglądanie fotorelacji

Kapłanom życzymy błogosławieństwa Bożego na ich życie i posługę, a także zapewniamy o naszej modlitwie

12 kwietnia w Boliwii obchodzono Narodowy Dzień Dziecka. Oprócz gier, słodkości i świętowania w szkole San Marcos, do której uczęszczają nasze podopieczne, również w internacie obchodziliśmy go hucznie - zorganizowaliśmy różne zabawy dla dziewczynek. Uśmiechy mówią same za siebie :-)
Jeżeli chodzi o obchody tego święta, są one zbliżone do tych w Polsce. Zresztą - jak to śpiewała Majka Jeżowska - „wszystkie dzieci nasze są”... :-)